W tym roku 1 i 3 maj wypada we wtorek i czwartek, czyli sam środek tygodnia. Jeśli ktoś miał możliwość, to po wzięciu 3 dni urlopu, mógł mieć 9 dni wolnego. Wielu skorzystało z tego i wyjechali na różnego rodzaju majówki. Ja niestety idę do pracy i 30.04 i 2.05, więc będzie tylko przedłużony następny weekend - dobre i to.
Pogodę zapowiadali iście letnią i kończący się weekend naprawdę nie ma się czego wstydzić, temperatury przypominały letnie - było ok.30 stopni.
Poniżej zdjęcie rozkwitłej w końcu naszej wisienki - zakwitła jako ostatnia z naszych kwitnących drzewek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz