Decyzja gdzie jedziemy w tym roku była podjęta w praktycznie w ostatnim momencie - tydzień przed wyjazdem. Miała być Hiszpania objazdowo, ale zanim się zdecydowaliśmy nie było już miejsc w terminie gdy mogłabym jechać. W Polsce zimno, deszcz, brrr, okropnie było, więc padło na Hiszpanię, ale nie kontynentalną, tylko Wyspy Kanaryjskie - Fuerteventura /wyspa mocnych wiatrów/.
Średnia roczna temperatura na wyspie jest pomiędzy 18-30 stopniami, więc nie powinno być jakiś masakrycznych upałów.
wylatywaliśmy z nowego lotniska we Wrocławiu
widoki z wyspy Feuerteventura
robimy rekonesans - fotki z hotelu
nad basenem w hotelu
przed naszym domkiem
nad oceanem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz