Tym razem udało się na wyjeździe służbowym zobaczyć to i owo.
Pogoda jednak nie sprzyjała zwiedzaniu.
W Paryżu spadło kilka centymetrów śniegu i miasto zostało sparaliżowane. Autobusy nie wyjechały na ulice, przez to wszyscy z rana polecieli do metra. W związku z tym do metra nie można było wejść. Trzeba było odczekać kilka pociągów, zanim udało się nam wcisnąć jak szprotki do wagonika.
Po kilku godzinach pobytu na targach udałyśmy się na piechotę w stronę hotelu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz