Jesień nieuchronnie zapanowała. Rano było dość chłodno. W ciągu dnia pogoda dopisała, słonko nam towarzyszyło cały czas.
W tym roku przeszliśmy wzdłuż Bobru do Mierzwina i lasem z powrotem na boisko. Wyszło trochę ponad 13km. Do domu poszliśmy na piechotę, więc wyszło 18km.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz