W tym roku długi bożocialowy weekend spędziliśmy na Słowacji.
Miało być sucho i słonecznie, a było... mokro, błotniście, deszczowo.
Dzień 1 Blatnica - Tlsta - Lubena - Ostra - Blatnica
No i na końcu, czekając na wszystkich i autobusy wylądowaliśmy w Barze u Mira 🙂😱🤪
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz