czwartek, 30 grudnia 2010

sobota, 25 grudnia 2010

czwartek, 2 grudnia 2010

odśnieżanie z rana



a tak wyglądał nasz dzisiejszy poranek,efekt sypania śniegiem przez cała noc
śnieg prawie do klamki i jak tu wyjść z domu...
bez łopaty ani rusz...

śnieg....

Śniegu znowu dowaliło...

Trudno było dzisiaj wyjść z domu.

Tak na poprawienie humoru mała przypowiastka o śniegu m.in.

Pragniesz odmiany? pracy ? życia?
Przeczytaj fragment pamiętnika takiego "szczęśliwca"...
12 sierpnia.
Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu, Boże jak tu pięknie.
Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się doczekać, kiedy pokryją się śniegiem.

14 października
Bieszczady są najpiękniejszym miejscem na ziemi! Wszystkie liście zmieniły kolory - tonacje pomarańczowe i czerwone.
Pojechałem na przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka jeleni. Jakie wspaniałe! Jestem pewien, że to najpiękniejsze zwierzęta na ziemi.
Tutaj jest jak w raju. Boże, jak mi się tu podoba.

11 listopada.
Wkrótce zaczyna się sezon polowań. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś może chcieć zabić coś tak wspaniałego, jak jeleń .
Mam nadzieję, że wreszcie spadnie śnieg.

2 grudnia
Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się i wszystko było przykryte białą kołdra. Widok jak pocztówki bożonarodzeniowej.
Wyszliśmy na zewnątrz, odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy drogę dojazdową. Zrobiliśmy sobie świetną bitwę śnieżną (wygrałem), a potem
przyjechał pług śnieżny, zasypał to co odśnieżyliśmy i znowu musieliśmy odśnieżyć drogę dojazdową. Kocham Bieszczady.

12 grudnia
Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Pług śnieżny znowu powtórzył dowcip z drogą dojazdową. Po prostu kocham to miejsce.

19 grudnia
Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdną drogę dojazdową nie dojechałem do pracy. Jestem kompletnie wykończony
odśnieżaniem. Pieprzony pług śnieżny.

22 grudnia
Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien. Całe dłonie mam w pęcherzach od łopaty. Jestem przekonany, że pług śnieżny czeka tuz
za rogiem, dopóki nie odśnieżę drogi dojazdowej. Skurwysyn!

25 grudnia
Wesołych Pierdolonych Świąt! Jeszcze więcej gównianego śniegu. Jak kiedyś wpadnie mi w ręce ten skurwysyn od pługu śnieżnego... przysięgam - zabiję.
Nie rozumiem, dlaczego nie posypią drogi solą, żeby rozpuściła to gówno.

27 grudnia
Znowu to białe kurestwo spadło w nocy. Przez trzy dni nie wytknąłem nosa, z wyjątkiem odśnieżania drogi dojazdowej za każdym razem, kiedy
przejechał pług. Nigdzie nie mogę dojechać. Samochód jest pogrzebany pod górą białego gówna. Meteorolog znowu zapowiadał dwadzieścia pięć
centymetrów tej nocy. Możecie sobie wyobrazić, ile to oznacza łopat pełnych śniegu?

28 grudnia
Meteorolog się mylił! Tym razem napadało osiemdziesiąt pięć centymetrów tego białego kurestwa. Teraz to nie odtaje nawet do lata. Pług
śnieżny ugrzązł w zaspie a ten chuj przyszedł pożyczyć ode mnie łopatę! Powiedziałem mu, że sześć już połamałem kiedy odgarniałem to gówno z mojej
drogi dojazdowej, a potem ostatnią rozpierdoliłem o jego zakuty łeb.

4 stycznia
Wreszcie wydostałem się z domu. Pojechałem do sklepu kupić coś do jedzenia i kiedy wracałem, pod samochód wpadł mi pierdolony jeleń i całkiem
go rozjebał. Narobił szkód na trzy tysiące. Powinni powystrzelać te skurwysyńskie jelenie. Że też myśliwi nie rozwalili wszystkich w sezonie!

3 maja
Zawiozłem samochód do warsztatu w mieście. Nie uwierzycie, jak zardzewiał od tej jebanej soli, którą posypują drogi.

18 maja
Przeprowadziłem się z powrotem do miasta. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś kto ma odrobinę zdrowego rozsądku,
może mieszkać na jakimś zadupiu w Bieszczadach!!!

poniedziałek, 29 listopada 2010

zima, zima, zima





to co spadło wczoraj, to pikuś
sypało, sypie i będzie sypać
no i trzeba odśnieżać ...

sobota, 27 listopada 2010

zima przyszła ...





od kilku dni zapowiadali, że przyjdzie...
było coraz chłodniej i chłodniej, a dzisiaj po przebudzeniu zastaliśmy taki widok ...
no więc przyszła w listopadzie ... zima
Wyrównaj z obu stron

niedziela, 21 listopada 2010

Zawody międzyszkolne - Tomek zwycięzca



GRATULACJE !!!





19.11.2010 w piątek odbywały się sportowe zawody międzyszkolne. Tomek brał udział w konkurencji skok w dal z miejsca i...... wygrał.

niedziela, 7 listopada 2010

Częstochowa - Jasna Góra listopad 2010



widok na klasztor na Jasnej Górze











na murach obrannych



jedna z tych flag nie powiewa normalnie, jakieś prądy powietrzne tamtędy krążyły ?















sobota, 30 października 2010

wtorek, 14 września 2010

chrzciny Krzysia















diabeł poszedł precz ...



Krzyś - najmłodszy w rodzinie